W ramach cyklicznych porad, publikowanych dla nauczycieli języków obcych pod hasłem W(T)ORK POMYSŁÓW na naszym szkolnym FB, dzisiaj nasz Szkolny Metodyk radzi, jak wykorzystać na lekcji dialog z niespodzianką…
Jak wszyscy doskonale wiemy, gramatyka nie jest ulubionym tematem uczniów. Nie lubią oni długich i nudnych ćwiczeń, w których muszą uzupełnić zdania odpowiednimi formami. Dla wielu uczniów gramatyka jest po prostu trudna, a jej niuanse niemal nie do zrozumienia.
Po raz kolejny uczniowie English College mogą sprawdzić swoje praktyczne umiejętności językowe podczas wymiany listów z rówieśnikami z innego kraju. Tym razem naszymi nowymi znajomymi (penpals) są uczniowie z Włoch!
Wszyscy wiemy, że tuż za naszą granicą dzieją się obecnie rzeczy niewyobrażalne, dlatego staramy się pomagać naszym Sąsiadom dotkniętym wojną na ile możemy i na ile potrafimy.
Niekonwencjonalne zajęcia to jest to, co nasi kursanci lubią najlepiej i pamiętają na długo. Na przykład zamiast kazać uczniom siedzieć w ławkach, zabieramy ich na miękki i kolorowy dywan. Dzieci przybierają pozycje, w jakich jest im wygodnie i wykonują różne zadania. Wbrew pozorom lekcja na dywanie to nie jest zwykła zabawa z piłką lub klockami, ale normalna praca z podręcznikiem lub innymi materiałami niezbędnymi do przeprowadzenia efektywnej lekcji.
Wszyscy wiemy, że postępy uczniów należy systematycznie monitorować. Pytanie brzmi jak robić to skutecznie i tak, aby było to stymulujące i motywujące dla uczniów. W teorii wszelkiego rodzaju testy, sprawdziany i kartkówki powinny rozwiązywać problem.. W praktyce jednak uczniowie niekoniecznie przepadają za taką formą weryfikacji postępów, ponieważ jest to dla nich stresujące, wywiera niepotrzebną presję i tak naprawdę ma niewiele wspólnego z rzetelną ocenią postępów.
Czy każda lekcja powinna zaczynać się od standardowego „Hello everybody", sprawdzeniem obecności, podaniem tematu zajęć i numeru strony z podręcznika z pierwszym zadaniem? W English College uważamy, że wcale niekoniecznie. Dlaczego? Z dwóch powodów. Pierwszy, to taki, że jest to mało zachęcające dla ucznia aby angażować się w zajęcia. A drugi, to fakt, że wchodząc do naszej sali, młodzi ludzie bardzo często mają jeszcze w głowie myśli związane z napisanym wcześniej sprawdzianem, tym, co się wydarzyło w czasie przerwy, albo wiadomością, którą właśnie otrzymali na swój telefon.
Już za 2 tygodnie rozpoczynają się ferie zimowe i odwieczny dylemat rodziców co począć ze swoimi pociechami. W English College mamy na to rozwiązanie! PRAKTYCZNE WARSZTATY JĘZYKOWO-ROZWOJOWE DLA DZIECI Metodą "Total Immersion Approach"
Początek Nowego Roku to czas postanowień. Jedni wytrwale dążą do wyznaczonych celów, inni już po kilku tygodniach, a czasem dniach zapominają o swoich planach na przyszłość. Tak czy inaczej jest to bardzo dobry temat na rozgadanie uczniów po świątecznej przerwie. Możemy powtórzyć słownictwo i utrwalić struktury gramatyczne, które akurat są nam potrzebne.
„Practice makes perfect” powtarzają Anglicy i nie da się ukryć, że w tym powiedzeniu jest bardzo dużo prawdy. Żeby czegoś się nauczyć i być naprawdę dobrym trzeba poświęcić sporo czasu i pracy. Nie inaczej jest z nauką języka. Uczniowie, którzy osiągnęli już wysoki poziom zaawansowania doskonale o tym wiedzą, ponieważ na pewnym etapie pojawiają się coraz bardziej złożone struktury zdaniowe, których musimy się nauczyć, aby nasz język był nie tylko zrozumiały dla obcokrajowców, ale też po to, aby wysławiać się ładną i poprawną angielszczyzną.