Drugie miejsce zajęła reprezentacja Zwolenia w trzecich zawodach z cyklu Turniej Miast na Szlaku Książąt Mazowieckich. W imprezie rozegranej w sobotę 2 lipca w Sannikach triumfowali gospodarze i oni też prowadzą w klasyfikacji generalnej.
Trzeci Turniej Miast na Szlaku Książąt Mazowieckich odbył się w pięknym parku koło pałacu w Sannikach. O zwycięstwo rywalizowało siedem drużyn: Sanniki, Przasnysz, Góra Kalwaria, Ostrów Mazowiecka, Warka, Gostynin oraz Zwoleń.
WSZYSCY CZEKALI NA TRUCIZNĘ
Zespoły musiały wykazać się w pięciu konkurencjach przygotowanych tak, żeby sprawdzić siłę zawodników, ich zręczność, współpracę zespołową, jak i szczęście. Pierwszą konkurencją, nawiązującą do tradycji Sannik, było przeciąganie sań. W średniowieczu Sanniki słynęły właśnie z produkcji tego środka lokomocji. W kolejnych zawodnicy rywalizowali w pleceniu warkocza, biegu w workach, "sannickiej ruletce" (to był sprawdzian szczęścia, bo nikt nie chciał trafić na puchar wina z trucizną) oraz walce na belce na równoważni, w której najlepiej poradzili sobie reprezentanci Zwolenia.
W drużynie Zwolenia występowali: Mirosław Chołuj (kapitan), Krzysztof Brzózek, Grzegorz Molendowski; rezerwa: Anna Wolszczak, Włodzimierz Kabus, Piotr Wajs, Katarzyna Bienias, Marcin Gregorczyk, Arkadiusz Sulima, Edyta Sulima, Barbara Urbańska, Waldemar Urbański.
Po zsumowaniu punktów klasyfikacja była następująca:
To już drugie zwycięstwo Sannik w tegorocznej edycji Turnieju Miast. Jeżeli dodamy do tego zwycięstwo osiągnięte w 2012 roku oraz drugie miejsce zdobyte w 2014 roku, to Sanniki są najbardziej utytułowanym ze wszystkich zespołów startujących we wszystkich dotychczasowych edycjach Turnieju Miast. Sanniki wyprzedziły nawet Zakroczym, który w tym roku nie startuje w Turnieju, a który dwukrotnie w nim triumfował w latach poprzednich.
...i po trzech etapach Turnieju Miast właśnie Sanniki są na czele tabeli
Po zsumowaniu punktów zdobytych w trzech dotychczasowych zawodach Turnieju Miast – w Liwie, Przasnyszu i w Sannikach, ogólna klasyfikacja przedstawia się następująco:
Po trzech zawodach Turnieju Miast na Szlaku Książąt Mazowieckich reprezentacja Zwolenia zajmuje drugie miejsce.
ZAMEK Z ŁUBIANEK NA TRUSKAWKI
Rywalizacja zespołów nie była jedyną atrakcją Turnieju Miast w Sannikach W trakcie zawodów pobity został rekord Polski we wznoszeniu największej budowli wykonanej z łubianek na truskawki. Łubianki, których było 10 tysięcy posłużyły niczym cegły do budowy...zamku. Zamek budowany przez mieszkańców Sannik i przybyłych na Turniej Miast widzów zajął obszar 10 x 10 metrów. Było to pierwsze tego typu przedsięwzięcie w Polsce, bo nikt do tej pory nie wpadł na pomysł, żeby wznieść z łubianek jakąkolwiek budowlę. Łubianki zaś okazały się wspaniałymi klockami, z których można budować różne skomplikowane konstrukcje.
- W przyszłym roku przymierzamy się do wzniesienia jeszcze większej budowli, tak, żeby Sanniki słynęły nie tylko z XVIII-wiecznego pałacu, ale i budowli wznoszonych z łubianek – zapowiada Daniel Sukniewicz Projektant i koordynator Szlaku Książąt Mazowieckich.
Następne zawody już 23 lipca w Ostrowi Mazowieckiej
Teraz na zawodników czeka krótka przerwa i już 23 lipca spotkają się w Grodzie Książąt Mazowieckich w Ostrowi Mazowieckiej podczas 4 etapu Turnieju Miast na Szlaku Książąt Mazowieckich. Miejsce rywalizacji nie jest przypadkowe. Jak chce lokalna tradycja tutaj istniał niegdyś, podobnie jak w Sannikach, dwór myśliwski książąt mazowieckich. W dworze tym być może doszło do ugody Jagiełły z jego bratem Witoldem, która potem zaowocowała zwycięstwem w bitwie pod Grunwaldem. Być może w ostrowskim grodzie miał miejsce też romans syna jednego z książąt mazowieckich – Henryka z Ryngałłą, siostrą Wielkiego Księcia Litwy – Witolda.
W Ostrowi czekać na będą emocjonujące konkurencje. Na razie możemy zdradzić, że niektóre będą związana z miodem. Miasto to bowiem znajduje się w sercu Puszczy Białej, bartnictwo zaś od zawsze było ważnym zajęciem mieszkańców, czego najlepszym przykładem jest herb miasta – drabina bartnicza zwana ostrową...Kto więc wygra w Ostrowi? Dowiemy się już niedługo. Emocji na pewno nie zabraknie zarówno dla zespołów jak i dla widzów, dla których też czekają specjalne atrakcje.