W Spółdzielni Ogrodniczej Export – Import w Zwoleniu doszło 9 czerwca do wycieku amoniaku. Przyczyną awarii było rozszczelnienie instalacji – dokładnie „biegnącej” między budynkami rury, którą przesyłany był amoniak. Akcja strażaków trwało blisko 12 godzin, zakończyła się w dniu dzisiejszym tuż przed 9. Jeden z pracowników, który źle się poczuł został przewieziony do zwoleńskiego szpitala.
Strażacy otrzymali zgłoszenie o wycieku amoniaku z instalacji w poniedziałek 9 czerwca po godzinie 21. Na miejsce zdarzenia jako pierwsze dotarły odziały zwoleńskiej straży. W akcji uczestniczyło w sumie 13 zastępów, z czego 5 z OSP z naszego terenu. W działaniach uczestniczyły też grupy specjalistyczne z Pionek i Radomia, a także strażacy z Lipska i Kozienic.
Jak informowali nas obecni na miejscu zdarzenia strażacy opary amoniaku wyczuwalne były w promieniu kilometra. Na miejscu zdarzenia stężenie gazu było na tyle wysokie, że pracujący strażacy zmuszeni byli użyć specjalistycznego sprzętu oraz aparatów powietrznych.
W związku z tym, że miejsce wycieku gazu zostało bardzo szybko zlokalizowane, zminimalizowano ilość wydostających się oparów nie tylko przez zakręcenie zaworów, ale również przez podawanie prądów wodnych a także stosowanie wodnych kurtyn. Dzięki tym działaniom amoniak skraplał się i w postaci wody amoniakowej spływał do kanalizacji.
Mimo szybkiego zlokalizowania miejsca wycieku i zakręcenia zaworów nad Zwoleniem pojawił się obłok duszącego gazu. Duszne powietrze i bezwietrzna pogoda nie sprzyjały jego rozproszeniu. W związku z czym strażacy oraz policja apelowali do mieszkańców by szczelnie zamknęli drzwi i okna sowich domów oraz nie wychodzili na zewnątrz, a w razie złego samopoczucia jak najszybciej skontaktowali się z lekarzem. O zagrożeniu poinformowano również pracowników pobliskiego internatu.
-Ewakuacja mieszkańców nie była konieczna dzięki szybkim działaniom, które polegały na zlokalizowaniu wycieku oraz zakręceniu zaworów. Na szczęście emisja gazu nie była rozłożona w czasie, a szybko przerwana. – mówił Mariusz Grudziński
Akcja strażaków trwała blisko 12 godzin, zakończyła się około godz. 8.40. Do tego czasu ulica Sienkiewicza została wyłączona z ruchu.
Kontrola wody w Zwolence!
Jak poinformował nas Mariusz Grudziński, rzecznik prasowy zwoleńskiej straży w związku z przedostaniem się do kanalizacji wody amoniakowej przeprowadzono również badanie wody w Zwolence. Przy badaniu obecni byli przedstawiciele inspekcji ochrony środowiska. Na szczęście badanie nie wykazało przekroczenia jakichkolwiek norm.
Mariusz Grudziński dodał również, że w powietrzu nie ma już amoniaku. Przez całą noc systematycznie były prowadzone pomiary specjalistycznym sprzętem. Około godziny 1 w nocy nieznaczne stężenie było jeszcze w okolicach spółdzielni.
O ponownym uruchomieniu uszkodzonej w dniu wczorajszym instalacji zadecyduje Urząd Dozoru Technicznego.
Skontaktuj się z autorem tekstu: M_Celi |