Na miejsce zostali wezwani saperzy, którzy mieli nie tylko wydobyć pozostałości wojenne, ale również zabezpieczyć miejsce znaleziska. Działania saperskie trwały dwa dni. Zakończyły się 11 stycznia około godz. 11.00.

Dyżurny zwoleńskiej policji poinformował nas, że saperzy działania prowadzili przez dwa dni, ponieważ pora nocna zmusiła ich do przerwania prac. Warto również dodać, że przez noc miejsce znaleziska było pilnowane przez policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Zwoleniu.

- Saperzy wydobyli i zabezpieczyli: jedną bombę lotniczą, 9 granatów moździerzowych, 83 pociski artyleryjskie, trzy granaty przeciwpancerne oraz 70 innych pocisków. Niewybuchy zostały zabrane przez patrol rozminowania z Jednostki Wojskowej z Dęblina. – informował nas dyżurny zwoleńskiej policji