Jak udało dowiedzieć się redakcji Zwolen24 już pierwszego dnia festiwalu nasza orkiestra miała okazję przekonać się o wysokim poziomie pozostałych orkiestr. Zwoleńskie „czerwone pióra” po raz pierwszy na włoskiej scenie pojawiły się w sobotę w godzinach wieczornych.

- Mimo stresu, jaki wywołała w nas atmosfera festiwalu zaprezentowaliśmy swój musztrowy show na najwyższym poziomie, wzbudzając aplauz nie tylko włoskiej publiczności, ale również pozostałych rywali. – relacjonują członkowie orkiestry

Podczas pobytu w Giulianova delegacje wszystkich orkiestr miały okazję spotkać się z Merem miasta w jego ratuszu. Każda z delegacji zostawiała po sobie pamiątkowy prezent.

- Nasza delegacja wręczyła Merowi czapkę orkiestry, na której znajduje się herb Zwolenia. Spotkaliśmy się z bardzo ciepłym przyjęciem, ofiarowany przez nas prezent spodobał się Merowi na tyle, że postanowił otrzymaną czapkę przymierzyć, dodatkowo zrobił sobie z nami pamiątkowe zdjęcie. – mówiła Anna Wieczerzyńska, dyrektor Domu Kultury

Jednym z etapów festiwalu był udział zwoleńskiej orkiestry w 2 godzinnym przemarszu ulicami miejscowości Alba Adriatica. Przemarsz połączony był z elementami musztry paradnej. Jednak najcięższym według członków orkiestry dniem był ostatni dzień festiwalu, kiedy to w Porcie Giulianova spotkały się wszystkie rywalizujące ze sobą orkiestry. Maszerując ulicami miasta orkiestry dotarły na Piazza Dalmazia, gdzie zaprezentowały pokaz musztry paradnej. Zwoleńska orkiestra maszerowała między orkiestrami z Czech i Włoch.

- Zarówno upał, jak i zmęczenie przestawało być ważne w chwili gdy jury wyczytało naszą orkiestrę. Gdy usłyszeliśmy słowo „Polonia” wymaszerowaliśmy na „scenę”. Zaprezentowaliśmy się najlepiej jak potrafiliśmy. Niewątpliwie spodobało się to zarówno jury, jak i całej publiczności, ponieważ nagrodzili nas gromkimi brawami i okrzykami. – mówiły członkowie orkiestry

Wszyscy jednogłośnie przyznają, że najbardziej stresującym momentem pobytu było oczekiwanie na wyniki. Podsumowanie festiwalu i wręczenie nagród odbyło się około godz. 20 na Piazza Buozzi.

-Byliśmy bardzo dumni i szczęśliwi, gdy wyczytano Angelikę Toporek, przyznając jej tytuł najlepszej tamburmajorki. Jednak w chwili gdy usłyszeliśmy, że nasza orkiestra zdobyła trzecie miejsce, można śmiało powiedzieć, że „oszaleliśmy” z radości. Stanęliśmy na jednym podium z orkiestrą z Japonii i Litwy. Nie zabrakło również pamiątkowej fotografii. Jako zwycięzcy i laureaci 3 miejsca po raz kolejny zaprezentowaliśmy fragment musztry paradnej. – informowała nas Anna Wieczerzyńska

Zarówno Anna Wieczerzyńska, jak i dyrygent Piotr Bąbolewski zwracają uwagę na to, że zwycięstwo nie było kwestią przypadku, lecz wynikiem ciężkiej, wielogodzinnej pracy, pod czujnym okiem: drygenta Piotra Bąbolewskiego, Moniki Bąbolewskiej, Tomasza Chylińskiego i Tomasza Chowiery. Warto również przypomnieć, że nie jest to pierwszy sukces orkiestry. Przypominamy, że w 2010 roku orkiestra zdobyła 3 srebrne medale na Mistrzostwach Europy w Niemczech, a rok później 3 miejsce na Mistrzostwach Polski w Inowrocławiu.

Śmiało możemy powiedzieć, że młodzież i dzieci należące do Młodzieżowej Orkiestry Dętej Miasta Zwolenia pobyt we Włoszech będą wspominać bardzo długo i to nie tylko za sprawą udziału w festiwalu i wygranej, ale również dzięki temu, że mieli możliwość zobaczyć wiele pięknych miejsc. Byli między innymi we włoskim kurorcie oraz w Wenecji.

Do Zwolenia orkiestra wróciła 4 czerwca około godziny 14. Wśród witających osób oprócz rodziców byli również: Bogusława Jaworska oraz Włodzimierz Kabus, którzy złożyli na ręce dyrygenta i Dyrektor Domu Kultury serdeczne gratulacje.

Redakcja Zwolen24 dziękuje Annie Wieczerzyńskiej za udostępnienie zdjęć.