Trzy ważne, ale zarazem tragiczne wydarzenia upamiętnili w niedzielę 10 kwietnia mieszkańcy miasta i gminy Zwoleń. W ramach obchodów odbyła się uroczysta msza święta, po której nastąpił przemarsz pod pomniki, gdzie złożono kwiaty i zmówiono modlitwę.
Niedzielne uroczystości upamiętniały trzy tragiczne wydarzenia: 7 kwietnia 1944 roku niemieccy okupanci rozstrzelali na rynku aresztowanych wcześniej mieszkańców Augustowa, Brzeźnicy i Zawady. Każdego roku, 13 kwietnia obchodzony jest natomiast Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, który upamiętnia Polaków (głównie oficerów wojska i policji) rozstrzelanych w czasie wojny przez radzieckich komunistów. Wreszcie 10 kwietnia 2010 roku, w trakcie delegacji na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, doszło do katastrofy polskiego Tu-154 w Smoleńsku z parą prezydencką na pokładzie. Zginęło wówczas 96 osób.
Tegoroczne obchody rocznicowe rozpoczęły się od uroczystej mszy świętej w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Zwoleniu, koncelebrowanej przez ks. biskupa Henryka Tomasika. We mszy licznie wzięły udział poczty sztandarowe, a samo nabożeństwo było jeszcze bardziej wyjątkowe, bo parafię nawiedziły relikwie błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, krzyża nowohuckiego oraz obraz Matki Boskiej Częstochowskiej Robotników.
Po mszy zebrani - prowadzeni przez Młodzieżową Orkiestrę Dętą Miasta Zwolenia - przemaszerowali pod Pomnik Męczeństwa, Krzyż Katyński i tablicę upamiętniającą tragedię smoleńską, gdzie delegacje złożyły kwiaty, a ks. biskup odmówił modlitwę za zmarłych.
Burmistrz Bogusława Jaworska przypomniała historię tamtych tragicznych wydarzeń. - Swoją obecnością oddajemy hołd i szacunek naszym rodakom, którzy stracili życie w służbie dla ojczyzny - podsumowała.
Skontaktuj się z autorem tekstu: MarBas |